Leczenie przewlekłego bólu

Osoby dotknięte genetycznymi chorobami tkanki łącznej nawet w obrębie jednej rodziny nie wykazują tego samego stopnia uszkodzenia organizmu, toteż trudno jest generalizować co powinno najlepiej im pomóc w walce z bólem. Niezależnie od możliwości służby zdrowia, najwięcej jednak możemy zrobić sami dla siebie. Stąd wynika kilka zaleceń wartych zapamiętania:

  • Chory powinien uwierzyć, że naprawdę nikt nie może dla jego zdrowia i samopoczucia zrobić tyle, co on sam.
  • Chory powinien ustalić osobistą skalę bólu od 0 do 10 punktów, przyjmując zupełny brak bólu dla zera i omdlenie spowodowane bólem dla 10 punktów. 1
    Ustalenie takiej skali będzie wymagało trochę czasu i bezwzględnej szczerości wobec samego siebie. Skala ta pozwoli następnie na stworzenie „osobistej terapii przeciwbólowej”.
  • Chory powinien podzielić skalę odczuwanego bólu na trzy sekcje. Najpierw trzeba ustalić sobie pułap bólu, z którym można żyć i nie zwracać na niego uwagi, następnie drugi pułap, przy którym już trzeba podjąć jakieś działania, trzeci i ostatni to poziom bólu zmuszający do sięgnięcia po tabletki i poważniejsze terapie przeciwbólowe.
    Druga sekcja – czyli poziom bólu zmuszający nas do podjęcia działań – ciągle jeszcze daleko jest od tabletek przeciwbólowych. Rehabilitacja przede wszystkim.
  • Chory powinien zaobserwować, czy ulgę w bólu przynosi mu ciepło, czy zimno. Jeśli ciepło – to korzystać z ciepłej kąpieli, koca, maści rozgrzewających, szczególnie troskliwie „ubierać” bolące miejsce. Tym osobom nie poleca się krioterapii.
  • Należy korzystać z fizykoterapii zaleconej przez lekarza. Możliwości jest wiele: bioptron, magnetronic, sollux, interdyn, jonoforeza, laser… Masaż klasyczny, rozluźniający naciągnięte wiązadła. Masaż podwodny, kąpiel perełkowa, kaskada, wanna komputerowa, wirówki itp. Niestety, by wiedzieć co nam pomoże a co zaszkodzi, trzeba najpierw wypróbować wszystko.
  • Ustalić, czy pomaga ruch, czy należy troszkę poleżeć. Zaleca się nie zdawać się na łóżko, bo ani nie zawsze jest potrzebne, ani nie musi przynieść poprawy. Czasami trzeba się rozruszać. Ważne, by był to ruch nie obciążający stawów, oraz nieprzekraczanie ilości 110 uderzeń serca na minutę
  • Gdy ból jest zbyt silny i nie pomagają żadne inne sposoby, warto sięgnąć po odpowiednie środki przeciwbólowe i skorzystać z poradni leczenia bólu.

Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne a układ krążenia – ważne informacje dla chorych z genetycznymi chorobami tkanki łącznej zażywających leki przeciwbólowe oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne.

Powszechnie wiadomo, że leki przeciwbólowe czyli opioidy, środki nieopioidowe oraz preparaty złożone leków przeciwbólowych to specyfiki znoszące ból, które działają w różny sposób. Od łagodzenia bólu w miejscu urazu do blokowania przechodzących impulsów bólowych z zakończeń nerwowych do mózgu. Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne stosowane w terapii przewlekłego bólu, wszelkich stanów zapalnych, w dolegliwościach układu kostnego są bardzo liczne, a wiele z nich niekorzystnie wpływa na układ krążenia lub wchodzi w interakcję z lekami stosowanymi w leczeniu jego zaburzeń. W związku ze szczególną predyspozycję chorych z genetycznymi schorzeniami tkanki łącznej do chorób układu sercowo – naczyniowego, co wiąże się z częstszym zażywaniem leków kardiologicznych, jak i powszechnym stosowaniem niesteroidowych leków przeciwzapalnych czy glikokortykoidów w terapii innych towarzyszących schorzeń, ma to bardzo duże znaczenie ze względu na często prowadzone w tych chorobach leczenie przewlekłe. Ograniczają one jednak występowanie dolegliwości bólowych będących nieraz pierwszym sygnałem niektórych schorzeń kardiologicznych, np. mogą maskować objawy choroby niedokrwiennej serca powodując nasilenie choroby podstawowej, zazwyczaj leczą objawy niż samą chorobę, a samo ich przyjmowanie łagodzi ból, ale jednocześnie utrudnia wykrycie przyczyny bólu, co nieraz opóźnia właściwą diagnozę.

Niesteroidowe leki przeciwzapalne najczęściej używane w łagodzeniu dolegliwości towarzyszących osłabionej tkance łącznej, w różnym stopniu hamują aktywność najważniejszych enzymów procesu zapalnego odpowiedzialnych również za procesy fizjologiczne. Enzymy te regulacją bowiem agregacji płytek krwi, utrzymują na prawidłowym poziomie przepływ krwi, wydzielanie wodorowęglanów, śluzu w błonie śluzowej żołądka oraz regulują przepływ nerkowy, przez co wpływają na filtrację kłębkową i zwrotne wchłanianie sodu. Zaburzenia homeostazy nerkowej indukowane przez niesteroidowe leki przeciwzapalne prowadzą do zatrzymania wody, sodu i do wzrostu jonów potasowych w surowicy krwi (hiperkaliemii). Szczególnie u osób predysponowanych np. z chorobami serca, mogą być przyczyną obrzęków, nasilenia niewydolności krążenia i nadciśnienia. Dlatego przyjmowanie tych leków podwaja częstotliwość hospitalizacji chorych z zastoinową niewydolnością serca.

Wskazania do stosowania silnych opioidów (narkotyczne leki przeciwbólowe) dotyczą przypadków łagodzenia ciężkiego bólu po operacjach oraz bólów przewlekłych, opornych na inne środki przeciwbólowe. Kodeina, fentanyl, metadon, morfina czy tramadol, często są stosowane wśród chorych na genetyczne schorzenia tkanki łącznej. W przypadku stosowania morfiny może wystąpić bradykardia lub spadek ciśnienia tętniczego, co jest spowodowane bezpośrednio lub za pośrednictwem uwolnionej histaminy rozszerzającej naczynia krwionośne.

Tramadol podany dożylnie zbyt szybko oraz u osób osłabionych może spowodować wystąpienie zaburzeń rytmu serca, tachykardię, hipotonię ortostatyczną i omdlenie. Wyjątkowo rzadko wzrost ciśnienia tętniczego lub bradykardię, dlatego u chorych z nadciśnieniem tętniczym istnieje możliwość jego obniżenia.

Fentanyl stosowany w leczeniu przewlekłych bóli w postaci plastrów transdermalnych nie wpływa depresyjnie na mięsień sercowy, nie powoduje uwolnienia histaminy, jednak może spowodować zaburzenia rytmu serca.

Leki zmniejszające napięcie mięśni szkieletowych, działające ośrodkowo, stosowane są m.in. bólach kostnych, spośród objawów kardiologicznych najczęściej mogą powodować niedociśnienie oraz zaburzenia rytmu serca.

Leki stosowane w osteoporozie i chorobie zwyrodnieniowej stawów mogą powodować zmniejszenie stężenia wapnia w surowicy. W przypadku kwasu hialuronowego podawanego dostawowo w chorobie zwyrodnieniowej stawów przeciwwskazaniem jest równoczesne stosowanie leków przeciwzakrzepowych.

Ze względu na powszechne użycie niesteroidowych leków przeciwzapalnych istnieje duża możliwość ich interakcji z innymi lekami. Prawdopodobnie poprzez wpływ na syntezę nerkowych prostaglandyn zmniejszają one działanie diuretyków, co może zaostrzać niewydolność krążenia i pogarszać kontrolę nadciśnienia, tak często występującego w schorzeniach tkanki łącznej. Ponadto zmniejszają efekt hipotensyjny stosowanych często w tych chorobach beta – blokerów. Stąd często u osób stosujących równocześnie oba rodzaje leków może być konieczne zwiększenie ich dawki. Uważa się, że potencjalnie prawie wszystkie niesteroidowe leki przeciwzapalne stosowane wraz z przeciwkrzepliwymi zwiększają ryzyko krwawień z przewodu pokarmowego.

Skutki uboczne stosowania wszelkich leków to m.in. zgaga, pieczenie, bóle brzucha, nudności, a nawet groźne dla życia perforacje i krwawienia górnego odcinka przewodu pokarmowego. Częstym powikłaniem leczenia klasycznymi niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi są właśnie uszkodzenie żołądka i dwunastnicy. Przede wszystkim owrzodzenia, które mogą być niebezpieczne, tym bardziej, że rozwój wielu schorzeń układu pokarmowego często przebiega bez objawów ostrzegawczych. Nie wiemy nawet, że rozwija się choroba lub nie wiążemy dolegliwości żołądkowych z terapią stosowaną w chorobie. Tradycyjne niesteroidowe leki przeciwzapalne hamują aktywność enzymów, które chronią ściany żołądka i jelit oraz są odpowiedzialne za ból w stawach. W rezultacie układ pokarmowy jest narażony na wszelkie uszkodzenia. Tak więc jako chorzy z już osłabiona śluzówką żołądka czy jelit, powinniśmy przyjmować preparaty osłaniające, które nie powodują blokowania „dobrych” enzymów. Wszak dostępne są już leki nowej generacji, zwane wybiórczymi inhibitorami COX-2 (na przykład rofekoksyb) i stały się już standardem leczenia, ale .. tu ciekawostka! Lek ten w krajach zachodnich został w 2004 roku wycofany całkowicie użycia z powodu licznych przypadków zawału serca.1 Polskie doniesienia podają tylko informacje dotyczące skuteczności tego leku, nie podają wzmianki o jego wycofaniu.

Uczeni wciąż prowadzą poszukiwania nowych sposobów walki z bólem. Pod koniec ubiegłego roku udało im się ustalić, że pomocą może w tym służyć wyciąg z papryczek chili, a dokładnie kapsaicyna. Podobnie zresztą, jak i inny obiecujący lek – sześciokrotnie silniejsza od morfiny opiorfina. W Wielkiej Brytanii rozpoczęto już sprzedaż leku uzyskanego z jadu morskiego ślimaka, którego działanie polega na hamowaniu przekazywania sygnałów bólowych do ludzkiego mózgu. Tymczasem arsenału środków przeciwbólowych, jakim dysponuje współczesna medycyna jest on bardzo duży, ale rzadko uświadamiamy sobie, że w gruncie rzeczy wszystkie bardziej popularne leki – te na receptę i te bez – działają na podobnej zasadzie.

Traktujmy ból jako przejaw życia, a kiedy staje się nie do zniesienia sięgnijmy po wszystkie, poza farmakologicznymi, sposoby jego łagodzenia. Bo tu tkwi całe sedno walki z bólem wśród osób z genetycznymi schorzeniami tkanki łącznej. Po prostu jest to błędne koło. Pomagamy sobie farmakologicznie często nie zdając sobie sprawy z równoczesnego ubocznego działania leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Szczerze mówiąc, poza osłonowymi i podawanymi z pominięciem układu pokarmowego tzn. dożylnie, domięśniowo lub w plastrach, nie ma żadnego leku, który nie podrażniałby żołądka. A i te wymienione działają ze szkodą dla serca.

Photo by Scott Webb on Unsplash

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, a może brakuje Ci jakiejś informacji? Napisz do mnie, odpowiem na każdy komentarz i na każdy email – redakcja@marfan.org.pl

To też może Ciebie zainteresować

Fenotyp MASS

Fenotyp MASS to zaburzenie tkanki łącznej podobne pod wieloma względami do zespołu Marfana. Ludzie...

czytaj dalej

Zobacz wpisy na blogu Marfanów